Rycerze, rumaki i porzeczki.
Gospodarstwo St. Annahof w Rapottenstein prowadzone przez rodzinę Eichbergerów
Poranne wstawanie najchętniej by się przespało! W łóżkach w gospodarstwie St. Annahof prowadzonym przez rodzinę Eichbergerów, które cudownie pachną sosną, śpi się najlepiej. To idyllicznie położone gospodarstwo z wieloma końmi jest idealnym miejscem na niezapomniany urlop z rodziną.
Kto by pomyślał!
Arielle nie jest syreną, ale naszą klaczą rasy Haflinger. Czy wiesz, po czym rozpoznać konie tej rasy? Mają one jasną grzywę i złocistobrązową sierść. Mamy też u siebie Araby. Są to przepiękne i szlachetne konie. Z kolei konie rasy Irish Tinker mają długą sierść przy pęcinach! I wszystkie cieszą się na przejażdżkę z Tobą!
Chcesz poczuć się jak rycerz? Udaj się więc z nami konno do zamku w Rapottenstein. Ma on dosyć grube mury, lochy i piękne komnaty z kominkiem – tak niegdyś nazywano pokoje dla panien!
Małym kowbojom proponujemy wieczorną zabawę przy dużym ognisku ze wspólnym grillowaniem!
Teraz wszyscy zgłodnieli! Świetnie, ponieważ rośnie u nas bardzo dużo drzew owocowych! Poza tym mamy maliny, jeżyny i porzeczki! Pokażemy Ci, jak z jabłek samodzielnie zrobić pyszny sok jabłkowy! A na mały głód w międzyczasie wspólnie upieczemy bułeczki albo ciasto z mąki orkiszowej. Na przykład ciasto porzeczkowe!