Jesień w Dolnej Austrii
Indyjskie lato w Dolnej Austrii jest kolorowe, oprawione w kulinarne i winofilskie przysmaki.
Niezależnie od tego, czy chodzi o gwar w piwnicznych uliczkach, przyjemne dożynki, wakacje u winiarza, pikniki, niekończące się ścieżki rowerowe czy kuszące szlaki turystyczne - różnorodność i relaks piszą jesienią w Dolnej Austrii.
Od jesiennych liści do pierwszego puchu śniegu
Mało opadów, a w powietrzu unosi się zapach świeżo wyciśniętych winogron i dojrzałych jabłek. Natura skąpała pozornie niekończące się złoto-żółte rzędy winorośli w miękkich kolorach. Od czasu do czasu tajemnicze kłęby mgły przesuwają się po łagodnym krajobrazie: jesień to idealny czas dla odkrywców, poszukiwaczy przygód, wędrowców, rowerzystów, a przede wszystkim dla miłośników przyjemności.
Wino, moszcz i dynia
Niech rozpocznie się jesienne świętowanie! Jesienny cydr, jesienne wędrówki i jesienne wino - to trio, którego można doświadczyć w pełni, zwłaszcza teraz. Tygodnie dyniowe w Retzer Land i Waldviertler Abfischfesten, gdzie karpie mają swój finał, są naprawdę smaczne. W połowie listopada, kiedy do pierwszych młodych win podaje się Martinigansl (gęś św. Marcina), a tradycyjna Fasslrutschen (zjeżdżalnia w beczkach) w Klosterneuburgu upamiętnia patrona Dolnej Austrii (św. Leopolda, 15 listopada), robi się świątecznie. Tymczasem kultura jest celebrowana nad Dunajem w "Wachau in Echtzeit" i najdłuższym barze świata w Lasku Wiedeńskim.